Strony

Similo - kooperacyjna gra dedukcyjna

Wiosna obfituje w wiele nowości. Jedna z nich trafiła do nas zaledwie kilka dni temu ale już teraz mogę Wam o niej napisać. Zwykle czas od pierwszej rozgrywki do recenzji jest znacznie dłuższy. Gramy co najmniej kilkakrotnie w różnym składzie, żeby móc dobrze ocenić grę. 
Tym razem krótki czas rozgrywki z syndromem jeszcze jednej partii spowodował, że w ciągu niespełna trzech dni zdążyliśmy zagrać w Similo już ze trzydzieści razy ;) 
na zdjęciu dwa pudełka z kartami Historia w kolorze pomarańczowym i Baśnie w kolorze fioletowym

Co znajdziemy w środku


Na serię Similo składają się trzy oddzielne gry: Baśnie, Historia oraz Mity. 

W niewielkim ale bardzo poręcznym pudełku mamy 30 kart z postaciami. W przypadku Baśni są to bohaterowie kultowych bajek, baśni i opowiadań, takie jak: Czerwony Kapturek, Piotruś Pan, Trzy świnki. W talii Historia znajdziemy autentyczne postacie historyczne, między innymi Marię Curie-Skłodowską czy Napoleona Bonaparte. W Mitach bohaterami są bogowie i herosi.

na zdjęciu zbliżenie na pięć kart z postaciami historycznymi trzymane w ręku, w tle reszta kart


Każda z postaci ma krótką notę biograficzną, która zachęca do zgłębienia tematu i poznania jej historii.

Na szczególną uwagę zasługują też same ilustracje. Są piękne i wyraziste, przestawiają nie tylko same postacie ale i ich atrybuty. Niektóre są wyraźnie widoczne a inne sprytnie wplecione w tło.

na zdjęciu zbliżenie na kartę z Napoleonem Bonaparte, w tle na stole leży reszta kart


Jak gramy


Spośród wszystkich kart wybieramy losowo 12, które układamy w rzędach na stole. Narrator potajemnie wybiera jedną z nich. Będzie to nasza poszukiwana postać.
Kolejne 5 kart trafia do ręki narratora, który to będzie kolejno zagrywał po jednej z nich, dając tym samym wskazówki pozostałym graczom.
Wskazówki te mogą dotyczyć wyglądu postaci, ich charakteru, czasów w jakich żyły, osiągnięć jakich dokonały, sytuacji z jakimi przyszło im się zmierzyć...wymieniać można bez końca. 

na zdjęciu karty z Baśni ułożone w trzy rzedy po cztery karty, obok leży pierwsza z wyłożonych przez narratora kart

Jeśli położy kartę pionowo, oznacza to że ta karta ma coś wspólnego z poszukiwaną postacią. Jeśli jednak położy kartę poziomo, będzie to oznaczało, że nie mają one cech wspólnych. 
Po wyłożeniu karty narrator dobiera kolejną tak aby zawsze mieć ich w ręce pięć.

na zdjęciu zbliżenie na karty trzymane w ręku, są to karty z postaciami z bajek, między innymi  Pinokio, Alicja, Zła królowa śniegu


Pozostali gracze, na podstawie wskazówek eliminują w pierwszej rundzie jedną z 12 kart, w kolejnej dwie, potem trzy i cztery. W piątej rundzie zostają nam dwie ostatnie karty, z których musimy wybrać tę właściwą. Może się jednak zdarzyć, że nie dojdziemy do tego etapu bo poszukiwaną kartę wyeliminujemy już wcześniej. To będzie oznaczać, że przegraliśmy...i koniecznie musimy spróbować jeszcze raz ;) 
na zdjęciu pozostałe w grze sześć kart leżące na stole, obok trzy karty podpowiedzi

Wydaje się proste ale trochę trzeba się nagłowić. I to dotyczy zarówno narratora mającego bardzo odpowiedzialne zadanie, dobierania właściwych i możliwie wyraźnych wskazówek, jak i pozostałych graczy, którzy muszą się wykazać umiejętnością dedukcji.


Nasze modyfikacje


Punkt z naszymi modyfikacjami to nic nowego. O ile w gronie dorosłych gramy zgodnie z zasadami podanymi przez wydawcę, o tyle w przypadku dzieci często wprowadzamy większe lub mniejsze zmiany. Zwykle po rozegraniu kilku partii, pojawiają się pomysły na dopasowanie gry do naszych potrzeb. Nie inaczej było tym razem. 

Similo ma ogromną zaletę w postaci niezwykle prostych zasad. Dzięki temu bez problemu zaproponujemy ją już 6-latkowi. Sam jednak proces dedukcji już taki łatwy nie jest. Dlatego w ramach ułatwienia, zastosowaliśmy kilka drobnych zmian.

- umawiamy się, że cechy wspólne lub różniące postacie będą cechami fizycznymi, widzianymi gołym okiem.
- narrator, udzielając wskazówek może wybierać nie spośród 5 kart ale wszystkich jakie są dostępne w talii.


na zdjęciu zbliżenie na leżące na stole karty z postaciami z Baśni między innymi Królewna Śnieżka i Dorotka


Żeby przejść do podstawowych zasad, w których kierujemy się też wskazówkami związanymi z charakterem postaci, czasami w jakich żyły, ich osiągnięciami, doświadczeniami i przygodami, potrzebować będziemy kilka wieczorów. 
Po co? Po to aby bliżej poznać bohaterów gry. Przeczytamy kilka bajek, których nie mieliśmy okazji poznać wcześniej. Ze starszym synem zgłębimy życiorysy postaci historycznych. 
Uwielbiam takie edukacyjne aktywności!

na zdjęciu zbliżenie na kartę z Leonardo Da Vinci

Wrażenia


Małe a cieszy. Tak w skrócie mogłabym opisać swoje wrażenia. Gra daje dużo frajdy i zdecydowanie należy do tych, które po jednej rundzie nie pozwalają odłożyć jej na bok. Idealna do zabrania ze sobą w podróż, do plecaka. Czas rozgrywki powoduje, że jest też świetną propozycją dla tych co się zawsze spieszą i zwykle mają tylko chwilę na partyjkę. No i koniecznie trzeba wspomnieć o walorach edukacyjnych. Same karty niczego nas nie nauczą ale są doskonałym pretekstem do zgłębienia życiorysów postaci historycznych, sięgnięcia po nieznane mity i legendy czy nadrobienia zaległości w bajkach i baśniach.





wydawnictwo: Fox Games
liczba graczy: 2-8
wiek: 7+ (jeśli chodzi o historię to polecam dla odrobinę starszych dzieci)
czas gry: 10 minut
Zasady: Bardzo proste



Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Fox Games


Recenzję niezmiennie polecam w ramach projektu Grajmy! i zachęcam do zaglądania na stronę projektu, gdzie znajdziecie wiele ciekawych recenzji rodzinnych gier planszowych.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz