Strony

Wirus - bardzo zaraźliwa karcianka

Wirus to mała gra karciana o niezwykle prostych zasadach, która potrafi wciągnąć na dobre. Rozgrywka jest szybka i bardzo emocjonująca co w grach dla dzieci jest niezwykle istotne. Mamy tu co prawda negatywną interakcję ale przez to, że jest ona wszechobecna i dotyka bez przerwy każdego z graczy, traktujemy ją jak dobrą zabawę a nie walkę na śmierć i życie. To nie lada sztuka wpleść do gry negatywną interakcję, która nie będzie dzielić a bawić i podsycać emocje (te pozytywne).
na zdjęciu pudełko gry wirus w kolorze zielonym z różowym napisem i wizerunkiem lekarza trzymającego strzykawkę

Zawartość


Na grę składa się talia 68 kart w kilku rodzajach. Mamy tu więc organy, wirusy, szczepionki i terapie. Każdy z tych rodzajów kart ma inne działanie i wszystkie wzajemnie na siebie oddziałują.

na zdjęciu karty ułożone kolorystycznie w rzędach, prezentujące organy, wirusy i szczepionki

Jak gramy


Naszym celem jest zebranie kompletu zdrowych organów w czterech różnych kolorach. Za zdrowe uznajemy organy wolne od wirusów (karta czerwona i niebieska), zaszczepione (karta zielona) lub uodpornione (karta żółta).
Gracz, który jako pierwszy uzbiera komplet, wygrywa.
na zdjęciu organy w trzech kolorach, jeden wyleczony szczepionką , jeden uodporniony dwoma szczepionkami i dwa organy
Na początku każdy z graczy otrzymuje po trzy losowe karty, które trzyma zakryte w ręce. Resztę kart kładziemy w zakrytym stosie na środku stołu.

W swoim ruchu możemy wykonać jedną, wybraną akcję:  
- wyłożenie jednej karty przed sobą (z organem czy szczepionką) lub dołożenie jej do kart przeciwnika (wirus) a następnie dobranie jednej karty z zakrytego stosu;
- wymiana dowolnej ilości kart z ręki i dobranie kolejnych z zakrytego stosu tak aby znów mieć na ręce trzy karty.

Należy trzymać się zasady, że karty oddziałujące na siebie muszą być w tym samym kolorze czyli narząd w kolorze np. zielonym zarażamy zielonym wirusem, narząd zarażony leczymy również szczepionką w tym samym kolorze. Wyjątkiem są wielokolorowe karty, które służą za jokery. 
na zdjęciu trzy karty jokery reprezentujące dowolny organ, szczepionkę i wirusa
Dodatkowo w talii znajdziemy karty terapii, które dość mocno mogą wpłynąć na sytuację na stole i powodują że gra jest jeszcze bardziej dynamiczna. Pozwalają one zamienić pojedyncze organy pomiędzy ciałami dwóch graczy a nawet zamienić całe ciało, ukraść jeden organ, przenieść wirusy ze swoich organów na organy przeciwników lub zmusić graczy do odrzucenia wszystkich kart z ręki.

na zdjęciu pięć kart terapii pozwalających graczom na większą interakcję

Podsumowanie


Według wydawcy gra przeznaczona jest dla dzieci od 8 roku życia ale zachęcam do grania już z 5-latkami. Gra jeździ z nami na wszystkie wakacyjne wyjazdy, ogrywana jest przez dzieci w praktycznie każdym wieku i nie spotkałam się jeszcze z sytuacją żeby któreś z dzieci sobie z nią nie poradziło. Mało tego, to dzieci same tłumaczą innym dzieciom zasady. Wow, prawda? Miło mieć taką grę, przy której rodzice są całkowicie zbędni ;) 

Na początku wspomniałam o negatywnej interakcji, której jest w grze bardzo dużo. Prawdę mówiąc trochę się jej obawiałam ale okazało się, że takie robienie sobie na złość wcale dzieci nie zniechęca. To pewnie dlatego, że zaraz po tym jak ktoś popsuje nam szyki, my odpłacamy mu się tym samym i tak w kółko z czego robi się po prostu dobra zabawa i nikt do nikogo nie ma pretensji.

Jak dla mnie Wirus pretenduje do tego aby stać się poważną konkurencją dla tak znanej i lubianej gry jaką jest Uno. Pod wieloma względami bardzo mi ją przypomina, choć rozgrywka jest oczywiście zupełnie inna. Ale prostota, dostępność zasad, szybkość rozgrywki, emocje...to wszystko to ich cechy wspólne. Polecam Wam Wirusa z całego serca :)




wydawnictwo: Muduko
liczba graczy: 2-6
wiek: 8+ (zdecydowanie zawyżony wiek, polecam już dla 5-latków)
czas gry: 20 minut
Zasady: Bardzo proste



Grę zgłaszam do projektu Grajmy! Znajdziecie tam wiele ciekawych recenzji gier dla dzieci i rodzinnych.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz