Znana i bardzo lubiana seria gier Time's Up powiększyła się o kolejne wydanie. Tym razem jest to tytuł skierowany do fanów Harrego Pottera.
Zawartość
W pudełku znajdziemy 220 kart, zawierających łącznie 440 haseł, klepsydrę, płócienny woreczek na karty oraz instrukcję.
Rozgrywka
Gracze tworzą drużyny, zawierające co najmniej po dwóch graczy, a następnie wybierają z talii 30 kart, które dzielą po równo pomiędzy drużyny.
Rozgrywka składa się z trzech rund. W każdej z nich gracze mają za zadanie odgadnąć jak najwięcej haseł w czasie odmierzanym przez klepsydrę, przy czym sposób prezentacji haseł różni się w zależności od rundy.
W pierwszej, jeden z graczy opisuje słownie hasła, jakie znajdują się na kartach. Reszta drużyny ma nieograniczoną liczbę prób, aby je odgadnąć. To zdecydowanie najłatwiejsze zadanie.
Przed drugą rundą należy przetasować karty. Tym razem gracz opisuje hasło tylko jednym słowem.
Na koniec znów tasujemy karty. W rundzie trzeciej hasło należy przedstawić za pomocą gestów. To zdecydowania nasza ulubiona część zabawy, która bezustannie wywołuje salwy śmiechu.
Podsumowanie
Bardzo podoba mi się fakt, że karty podzielono na trzy kategorie, według stopnia znajomości świata Harrego Pottera. Dzięki temu gra staje się bardziej uniwersalna i umożliwia zabawę zarówno w gronie zagorzałych fanów, którzy dobrze znają książki i filmy o Harrym Potterze, jak i tych, którzy nie mają o nim większego pojęcia.
Wystarczy karty posegregować i zapakować do osobnych woreczków. Tak przygotowane zestawy są gotowe do rozgrywki, bez konieczności ponownego przeglądania. To pozwala zaoszczędzić sporo czasu :) Kiedy gram z synem, sięgamy po karty z hasłami stricte związanymi z Harrym Potterem. Kiedy do rozgrywki przyłącza się reszta rodziny, która o Harrym wie tylko tyle, że uczył się w Hogwarcie, wybieramy kary z hasłami ogólnymi.
Jeśli mnie dobrze znacie, to wiecie jak bardzo cenię w grach dostępność różnych wariantów. Lubię wyciągać z gry maksimum, wykorzystywać ją do rozgrywek z dziećmi w różnym wieku, graczami o różnym stopniu zaawansowania i w różnych wariantach osobowych (gra w parze, solo czy w większym gronie). Wiele gier daje taką możliwość, choć oficjalnie w instrukcji często nie znajdziemy tych wariantów. I w tym przypadku postanowiłam spróbować rozgrywki według odrobine zmienionych zasad.
Gra Time's Up przeznaczona jest dla co najmniej 4 graczy, którzy stworzą dwie drużyny, ale ja pokusiłam się też o grę w dwie osoby i muszę przyznać, że bawiłam się równie dobrze, co w większym gronie. Zamiast rywalizacji, postawiliśmy na współpracę. Stworzyliśmy jedną drużynę, każdy z nas miał swój zestaw kart, które przedstawiał w trzech rundach według zasad. Celem było, podobnie jak w grze zespołowej, osiągnięcie jak najlepszego wyniku. Tyle, że bez porównywania go z wynikiem innej drużyny. Co najwyżej z naszym wynikiem z poprzedniej rozgrywki.
Time's Up Harry Potter to nasza pierwsza gra z tej serii i bardzo się cieszę, że do nas trafiła. Podoba mi się fakt, że jako fani Harrego Pottera możemy wspólnie z synem doskonale się bawić, wykorzystując naszą znajomość tematu. Jednocześnie gra sprawdza się równie dobrze w gronie rodzinnym, dzięki kartom z bardziej uniwersalnymi hasłami.
wydawnictwo: Rebel
wiek: 8+
liczba graczy: 4-12
czas gry: 30 minut
Zasady: Bardzo proste
Recenzja powstała we współpracy z wydawnictwem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz