Corex 3 to kolejna już odsłona popularnej rodzinnej gry logicznej, która oferuje ciekawą rozgrywkę graczom w każdym wieku. Liczy się tu przede wszystkim spostrzegawczość i refleks.
Nie miałam okazji zagrać we wcześniejsze wydania tej gry, dlatego uznałam że najwyższa pora sięgnąć po nowość od Rebela. Nie będę ukrywać, że nie jestem największą fanką gier na refleks bo po prostu jestem w nich kiepska ;) Za to dzieci doskonale się w nich odnajdują i to przede wszystkim ich wrażeń byłam najbardziej ciekawa.
Zawartość
W pudełku znajdziemy zestaw 90 kart.
Wśród nich aż 80 kart z ośmioma rodzajami testów rozwijających różne funkcje ludzkiego mózgu oraz 10 kart zapachów.
Instrukcja mieści się na trzech stronach wielkości dłoni i opatrzona jest ilustracjami, ułatwiającymi zrozumienie zasad. Jej niewielki rozmiar to ogromny plus. Nie lubię kiedy czytanie instrukcji i zapoznawanie się z zasadami trwa dłużej niż sama rozgrywka. Tu na szczęście nie mamy tego problemu.
Jak gramy
Przed rozgrywką musimy zapoznać się z zasadami rozwiązywania zadań znajdujących się na kartach.
Znajdują się wśród nich:
Zadania z arytmetyki, w których musimy jak najszybciej obliczyć i podać prawidłowy wynik działania.
Śledzenie kolorów, wskazówką jest tu kolor tła, wyznaczający kolor elementu na kolejnej ilustracji.
Koordynacja (moja ulubiona, jest przy niej sporo śmiechu). Gracz na podstawie koloru symbolu na karcie, ma za zadanie określić którą ręką przykryć kartę, a którą pokazać jeden z trzech gestów z popularnej zabawy kamień, papier, nożyce.
Test orientacji, w którym za zadanie mamy prześledzić drogę wyznaczoną przez strzałki i wskazać element, który znajduje się na jej końcu.
Intruz, czyli szukamy na ilustracji elementu, który różni się od pozostałych.
Konstelacje, wymagające szacowania. W tym zadaniu musimy jak najszybciej ocenić, która z konstelacji widocznych na karcie, jest najliczniejsza.
Łączenie kształtów, w którym musimy odnaleźć dwa kształty, dające po połączeniu układ, widoczny na karcie.
Wyzwanie zapachowe. To dość nietypowy typ zadania, w którym gracze za pomocą zmysłu węchu muszą rozpoznać zapach, jaki wydziela dana karta.
Grę zaczynamy od przetasowania kart i ułożenia ich w zakryty stos. Gracz w swojej kolejce odkrywa wierzchnią kartę i kładzie na środku stołu. W tym momencie rozpoczyna się wyścig. Gdy któryś z graczy uzna, że zna rozwiązanie, wówczas zakrywa kartę dłonią i podaje odpowiedź. Jeśli będzie prawidłowa to otrzymuje tę kartę.
Celem gry jest uzbieranie czterech części mózgu, pełniących w grze rolę punktów. Każdy z elementów mózgu otrzymujemy po zdobyciu pary kart z tym samym symbolem.
Nasze wrażenia
Niewątpliwą zaletą gry jest jej angażujący charakter. Tu nie ma miejsca na zamyślanie się, wybieranie strategii czy właściwego ruchu. Chwila nieuwagi i już jesteś w tyle. Słowem, nie ma nudy!
W grze musimy się wykazać spostrzegawczością i refleksem a mózg bez przerwy pracuje na najwyższych obrotach. Ma to swoje plusy i minusy. Plus to niewątpliwie ogromne zaangażowanie graczy, bez którego nie ma szans na wygraną oraz dynamiczna rozgrywka. Jednakże ta intensywność potrafi dość szybko męczyć i najczęściej po jednej rozgrywce potrzebujemy zrobić sobie przerwę i pozwolić naszym szarym komórkom trochę ochłonąć.
Koniecznie muszę wspomnieć też o kartach zapachów, które niewątpliwie są dość niecodziennym rozwiązaniem i jednocześnie sporym urozmaiceniem w grze. Mam jednak zastrzeżenia co do możliwości rozpoznawania zapachów. Jest część kart, które wyróżniają się dość osobliwym aromatem i z nimi nie ma większego problemu. Niestety kilka z nich sprawia wrażenie jakby przeszły pozostałymi aromatami i są praktycznie nie do rozpoznania.
Dodatkowe warianty
Warto wspomnieć, że gra daje nam spore pole manewru jeśli chodzi o dostosowanie jej do umiejętności graczy.
● Karty możemy dowolnie dobierać do rozgrywki np. z młodszymi dziećmi zrezygnujemy z tych z działaniami.
● Kolejna opcja to przeglądanie kart z dzieckiem, bez rywalizacji czy presji czasu. Potraktujcie to jako relaks przy łamigłówce.
● Jeśli przeszkadza Wam rywalizacja to możecie też zagrać w wariant kooperacyjny. Brak go w instrukcji, jest to tylko moja propozycja, ale myślę, że warta uwagi.
Ustawcie stoper i wspólnie przejdźcie przez całą talię kart (lub tylko jej część np. wybrane zadania). Zapiszcie wynik a następnym razem spróbujcie go pobić.
Możecie też zagrać z jednym wybranym rodzajem testów, potem z kolejnym itd., po to aby ostatecznie sprawdzić które zadania zajmują Wam najwięcej czasu, a z którymi radzicie sobie z łatwością.
wydawnictwo: Rebel
liczba graczy: 2-6
wiek: 8+ ( tu zachęcam do skorzystania z jednego z zaproponowanych przeze mnie wariantów, ułatwiających rozgrywkę młodszym graczom)
czas gry: 15 minut
Zasady: Bardzo proste
Za udostepnienie gry do recenzji dziękuję wydawnictwu:
Uwielbiam wszelkie wydania Cortexu:) I mam z nim dobre skojarzenia podczas warsztatów z grupami dzieciaków w różnym wieku.
OdpowiedzUsuńTo pierwsze wydanie, w jaki zagraliśmy i wcale nie dziwię się popularności tej gry :) To naprawdę świetna zabawa, bardzo angażująca!
Usuń