Gracze ustawiają się na polu startowym. W swojej kolejce każdy gracz rzuca kostką oznaczoną liczbami 1-4 i przesuwa się zgodnie z kierunkiem strzałek o tyle pól ile wskazała kostka a następnie dodaje do siebie kolejne liczby, na których stanie (warto notować to sobie na kartce).
Ja kupiłam kostkę do gry bez oznaczeń i napisałam na niej markerem liczby 1,2,2,3,3,4. Wy możecie użyć zwykłej kostki i nakleić na jej ściankach kółka z papieru samoprzylepnego, na których napiszecie liczby.
Zadaniem gracza jest obranie takiej drogi, która pozwoli zebrać jak najwięcej pełnych dziesiątek. Niezależnie jaką drogę obierzemy, pól do pokonania zawsze będzie tyle samo. Z czasem w ciągu gry da się zauważyć, w którym kierunku najlepiej jest przesuwać swój pionek (spójrzcie na planszę, wiecie już?)
Przykład: Gracz stanął na polu 4, następnie 3 a w kolejnym ruchu ma do wyboru dwie drogi. Na jednej musiałby stanąć na 5 a druga droga pozwoli mu stanąć na 3. Gracz oczywiście wybiera drugą drogę i tym samym dostaje punkt za pełną dziesiątkę (4 + 3 + 3 = 10).
Może zdarzyć się sytuacja gdy nie ma możliwości stanąć na liczbie, która dopełni do 10. Wtedy musimy stanąć na takiej, jaka jest dostępna. Nie otrzymujemy punktu i zaczynamy kolejne odliczanie.
Przykład: stanęliśmy na 2, później na 6 i na koniec na 4. To daje nam 12 czyli nie dostajemy punktu i zaczynamy kolejne odliczanie. Dziesiątka się zeruje i mamy 2 na koncie.
Gra trwa do momentu aż wszyscy gracze dojdą do mety. Wtedy sprawdzamy kto uzbierał najwięcej dziesiątek.
Gra jest dość szybka i jeśli chcemy żeby trwała dłużej to możemy się umówić na kilka rund, po których wyłoniony zostanie zwycięzca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz