Pełny kurnik to świetna gra rodzinna, łatwa a zarazem dająca dużo frajdy zarówno dzieciom jak i rodzicom :) Wydawca sugeruje wiek 6+ ale zasady są na tyle proste, że już czterolatki z powodzeniem mogą sobie poradzić.
Gra może nam się kojarzyć z inną, lubianą przez dzieci planszówką, której akcja dzieje się na farmie ;) Pisałam o niej TUTAJ. Ta jest jednak łatwiejsza i zarazem bardziej dostępna dla młodszych dzieci a przy okazji jest też bardzo ładnie wydana co z pewnością stanowi zachętę dla młodych graczy.
Na czym gra polega?
Każdy z graczy otrzymuje swoją planszę, która pełni rolę kurnika. Naszym zadaniem jest zapełnić kurnik, czyli uzbierać dziewięć kur. Wygrywa gracz, który dokona tego jako pierwszy.
W trakcie rozgrywki rzucamy dwiema kostkami i, w zależności od tego ile oczek wypadło na kostkach, dobieramy jaja, kurczaki lub kury.
Dodatkowo możemy dokonywać wymian. Trzy jaja możemy wymienić na kurczaka, trzy kurczaki na kurę a trzy kury na koguta.
A po co nam kogut? Żeby nie było zbyt łatwo, pewne wyniki rzutu kostką mogą spowodować, że nasz kurnik odwiedzi na przykład lis. Jeśli posiadamy koguta to nasz kurnik jest bezpieczny, obroni on nasze kury przed lisem.
Istnieje jeszcze kilka innych zagrożeń, w wyniku których oddajemy do puli któreś z uzbieranych już kafli, przekazujemy je innemu graczowi lub tracimy kolejkę. Dzięki tym urozmaiceniom gra się nie nudzi bo ciągle coś się dzieje.
Pełny kurnik to gra, która sprawi wiele radości graczom w każdym wieku. Ma przy tym walory edukacyjne bo przy okazji dobrej zabawy, dzieci ćwiczą liczenie! Jej niewątpliwym atutem jest tez niska cena.
W przygotowaniu wpis o tym do czego poza grą możemy wykorzystać wyjątkowo wdzięcznej urody kafelki!
Zaglądajcie na bloga :)
Zaglądajcie na bloga :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz