Po grę Patchwork sięgamy dość często. Dzieci bardzo ją lubią, każde na swój sposób. I tak na przykład najmłodszy członek rodziny upodobał sobie podbieranie nam kafli i układanie własnych kompozycji. Pomyślałam, że to wcale nie taki głupi pomysł żeby wykorzystać w ten sposób nasze tetrisowe elementy.
Układaliśmy piramidy (koniecznie symetryczne a to wcale nie takie łatwe)
A na sam koniec maluch dostał zadanie specjalne - poukładać elementy we właściwych miejscach w wypraskach (gra ma jakieś dwa lata a one nadal z nami są...taki mój urok, lubię chomikować wszystkie "przydasie")
Super! Mądrze i kreatywnie :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Lubię wykorzystywać wypraski. Zostawiam większość bo zawsze myślę,że się do czegoś przydadzą. W końcu utoniemy w tych "przydasiach" ;))
UsuńWszystko przed Wami ;-)
UsuńMy już utonęliśmy ;-)