Robot X

W kolekcji mam całkiem sporo małych, kompaktowych karcianek od wydawnictwa G3. Ich ogromnym plusem jest to, że zawsze można je ze sobą zabrać w podróż bo zajmują mało miejsca a jednocześnie mogą dać tyle samo przyjemności z grania co bardziej rozbudowane tytuły.

na zdjęciu opakowanie gry robot x, małe pudełko w kolorze niebieskim ze srebrnym napisem Robot x  i wizerunkiem robota na środku


Naszym najnowszym nabytkiem jest gra Robot X. Przed zakupem trochę o niej poczytałam, obejrzałam parę wideo recenzji i już wtedy byłam pewna, że to coś dla nas.

Robot X ma bardzo ładne grafiki (jak czytacie moje wpisy o grach planszowych to z pewnością zauważyliście, że lubię ładne gry). Poza mną potencjalnymi odbiorcami są moi synowie więc zarówno tematyka jak i wygląd są tu bardzo ważne. Sześcio- czy siedmiolatek przy pierwszym kontakcie z grą nie interesuje się mechaniką, ocenia ją po prostu po wyglądzie :) 

na zdjęciu zbliżenie kilku kart ułożonych w kształt robota


Na początek trochę o tym co znajdziemy w pudełku (a znajdziemy całkiem sporo jak na taką mała grę).
117 kart w tym:
- 64 karty z częściami robota (na rewersie wartość 100)
- 9 kart o wartości 200 lub 300
- 8 kart wydarzeń
- 36 kart bonusowych

Elementy robota są bardzo wymyślne, zabawne i sprawiają że pierwsza rozgrywka przerywana jest regularnymi okrzykami i wybuchami śmiechu. Dzieci analizują karty i co chwilę znajdują na nich kolejne zabawne części. Każdy robot składa się z : głowy, tułowia, dwóch rak i dwóch nóg, które są wymagane aby robot był kompletny. Dodatkowo możemy przytwierdzić mu też uszy. Każda z kart ma w dolnym rogu małą ikonkę wskazująca z jaką częścią robota mamy do czynienia.
na zdjęciu wszystkie karty w kolorze pomarańczowym z różnymi częściami służącymi do zbudowania robota



Kolejne karty to karty wydarzeń. Mamy tu: wymianę kart, dobieranie kart od innych graczy, nowe rozdanie lub dobranie karty ze stosu kart odrzuconych.

Karty bonusowe pozwalają nam uzbierać całkiem sporo dodatkowych punktów. Znajdziemy wśród nich:

Karty punktujące jeśli na koniec rozgrywki ułożone mamy właściwe części robota.
na zdjęciu kilka kart specjalnych z określeniem punktowania za konkretne części robota
Użycie do budowy robota kart ze wskazaną liczba gwiazdek może nam dać kolejne dodatkowe punkty.
na zdjęciu karty bonusowe z punktacją za uzbierane gwiazdki
Wykorzystanie kart  ze wskazaną liczbą gwiazdek w konkretnych kolorach również jest dodatkowo punktowane.
na zdjęciu karty bonusowe punktujące za uzbieranie kart z gwiazdkami w odpowiednich kolorach

Musimy jednak pamiętać, że niezrealizowane karty bonusowe dają nam punkty ujemne więc lepiej nie być zbyt zachłannym ;)

Jak gramy


Celem gry jest skonstruowanie robota, który dam nam najwięcej punktów. Nie jest to jednak takie proste ponieważ na końcowy wynik składa się wiele elementów. Trzeba być zatem czujnym i pilnować zarówno tego co się dzieje wokół budowy naszego robota ale i kontrolować poczynania innych graczy.

na zdjęciu rozłożone karty jednego z graczy, na środku ukończony robot, obok leża karty pieniężne, nad robotem widać stosy kart bonusowych do dobierania,

Grę zaczynamy od rozdania każdemu z graczy po siedem kart. Osoba, która rozpoczyna turę dobiera ze stosu jedną kartę a następnie wykonuje jedną z poniższych akcji:

Odłożenie jednej ze swoich kart do banku. Czyli zamiast części robota mamy zaplecze finansowe do zakupu kart bonusowych lub wykorzystania podczas licytacji...zaraz, licytacji? Tak, tak, będzie o tym za chwilę ;)
Od razu taka mała wskazówka, jeśli odkładacie karty do banku to lepiej układajcie je tak aby przeciwnicy nie wiedzieli ile ich macie.
na zdjęciu karty z różnymi wartościami jakie można trzymać w banku

Wystawienie jednej ze swoich kart na licytację. To jest obowiązkowa część rozgrywki podczas budowania robota. Zanim dołożymy go do naszej konstrukcji musimy zapytać pozostałych graczy czy nie chcą jej kupić. Jeśli któryś z graczy ją wylicytuje to karta trafia do niego a połowę wylicytowanej kwoty przekazuje on pierwotnemu właścicielowi karty. Pozostała część trafia na stos kart odrzuconych.
Jeśli z kolei nikt się na naszą kartę nie połakomi to spokojnie dokładamy ja do naszego robota.
Możemy również zamieniać zbudowane już części robota na inne. Jeśli w trakcie rozgrywki dostaniemy kartę, która bardziej nam pasuje i finalnie da więcej punktów niż ta położona wcześniej to podmieniamy ją a stara karta trafia na stos kart odrzuconych.
zdjęcie przedstawia kartę symbolizująca ucho robota, przedstawione jako rolka papieru toaletowego

Zakup karty bonusowej. Do wyboru mamy trzy typy kart opisane kilka akapitów wcześniej. Mogą one nam dać sporo punktów, warto jednak z rozwagą je kupować ze względu na ryzyko otrzymania punktów ujemnych.



na zdjęciu stanowisko gracza z częśćią wybudowanego robota, poniżej uzbierane przez gracza karty bonusowe, obok pieniądze w banku



Zagranie karty wydarzeń. Te karty mogą trochę a nawet i mocno zamieszać w rozgrywce. Do wyboru mamy: 

- Zamianę swojej karty bonusowej z kartą bonusową innego gracza.  Dobieramy coś co nam idealnie pasuje lub coś, co naszemu rywalowi mogłoby na koniec rozgrywki dać dużo punktów...ups;)

- Dobranie po jednej losowej karcie od dwóch wybranych graczy.

- Zebranie i przetasowanie kart z rąk wszystkich graczy a następnie rozdanie ich po równo. Uwaga, towarzystwo może się nieźle zdenerwować ;)

- Dobranie jednej wybranej karty ze stosu kart odrzuconych.

na zdjęciu cztery karty różnych wydarzeń


Gra toczy się do momentu, aż jeden z  graczy ukończy swojego robota. Wtedy następuje podliczenie punktów. 

Co punktuje:
- gracz, który jako pierwszy ukończył robota otrzymuje 10 punktów
- karty składające się na robota (mnożymy liczbę gwiazdek na wszystkich kartach z jakich zbudowany jest nasz robot przez liczbę użytych kolorów)
- zrealizowane karty bonusowe
- za niezrealizowane karty bonusowe otrzymujemy punkty ujemne


zdjęcie przedstawia zbudowanego robota a obok leżą karty bonusowe, uzbierane przez gracza


Jak widzicie, w grze dzieje się bardzo dużo. Trzeba planować budowę naszego robota, zgrać ją z dostępnymi i posiadanymi kartami bonusowymi, kontrolować poczynania przeciwników no i ostatecznie być gotowym na różne niecne zagrywki... Mimo dużej liczby elementów, na które trzeba zwracać uwagę, gra jest łatwa do opanowania. Wystarczy jedna czy dwie próbne rozgrywki i dalej już wszystko dzieje się intuicyjnie.
na zdjęciu karta z wizerunkiem głowy robota zrobionej z kosza na śmieci

Jak zacząć grę z dzieckiem


Grając z młodszymi dziećmi sugeruję na początek wprowadzić kilka drobnych zmian i ułatwień.
Przede wszystkim rezygnujemy z kart wydarzeń. One potrafią dużo namieszać, dzieciom może być trudno odnaleźć się z nowym zestawem kart, czy pogodzić z utratą wysoko punktowanej, zrealizowanej już karty bonusowej. 

Ja na potrzeby poznania gry wprowadzałam kolejne elementy etapami.

1. Pierwsza rozgrywka bez kart wydarzeń oraz kart bonusowych. Budujemy sobie po prostu swoje roboty, licytujemy, zarządzamy bankiem, kontrolujemy ilość  wykorzystanych przy budowie robota gwiazdek oraz kolorów.

2. Włączamy do rozgrywki karty bonusowe. Tu na początek możemy zagrać w otwarte karty i wprowadzić zasadę, że niezrealizowane karty nie przynoszą na koniec punktów ujemnych.

3. Dopiero na ostatnim etapie dołączamy do gry karty wydarzeń i wprowadzamy punkty ujemne za niezrealizowane karty bonusowe. 



wydawnictwo: G3

liczba graczy: 2-5

wiek: 8+

czas gry: 45 min.

Zasady: w miarę proste

moja ocena: 5/5




Wpis bierze udział w projekcie Grajmy!


2 komentarze:

  1. Też lubię "maluchy" od G3!
    A "Robot X" na pewno spodobałby się Jankowi.
    Poszukam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szukaj, szukaj! Ostatnio widziałam go gdzieś w dobrej promocji tylko nie pamiętam już gdzie to było, może Ceneo podpowie:)

      Usuń