Wszystko albo nic

Wszystko albo nic to niewielka, kooperacyjna gra karciana dla 2 do 4 graczy w wieku od 8 lat. W poręcznym pudełku kryją się dwie talie kart, które zapewnią rozrywkę zarówno młodszym, jak i starszym graczom.

Niewiele mamy w swojej kolekcji gier kooperacyjnych, w dodatku takich z ograniczoną możliwością komunikacji między graczami. Tym bardziej byłam bardzo ciekawa czy gra przypadnie nam do gustu.

pudełko gry wszystko albo nic w kolorze granatowym z kolorowym napisem

Jak gramy 

Karty akcji tasujemy i rozdajemy każdemu z graczy po cztery. Z pozostałych kart wybieramy również cztery i kładziemy odkryte na środku stołu. Będzie to nasze wspólne pole gry. Resztę kart układamy w zakryty stos.

Z kart zadań wybieramy ilość odpowiednią liczbie graczy i poziomowi trudności, jakiemu chcemy stawić czoła. Dla 2-3 graczy będzie to od 15 do 24 kart. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie aby tą ilość indywidualnie sobie dozować. My na przykład zaczęliśmy od 10 kart bo chciałam zobaczyć jak nam pójdzie i wolałam nie ryzykować, że dzieci się zniechęca już przy pierwszej rozgrywce. 

Gracz w swojej kolejce wybiera jedną spośród trzymanych w ręce kart akcji i układa ją na wybranej z czterech kart leżących na stole. Należy się jednak kierować zasadą, że dokładana karta musi mieć przynajmniej jedną cechę wspólna z tą, leżącą pod spodem. Może to być kolor bądź wartość.

układ kart w trakcie rozgrywki, gracz dołożył różową jedynkę na zieloną jedynkę

Celem gry jest wspólne zrealizowanie wszystkich zadań z wybranego poziomu. Jeśli w którymś momencie gry, gracz nie ma możliwości dołożenia karty to przegrywacie. Podobnie dzieje się w chwili, gdy wyczerpie się stos kart akcji zanim gracze zdążą zrealizować wszystkie zadania.

Jedną z ważniejszych zasad, która jednocześnie grę ubarwia, jest zakaz komunikowania się. Nie całkowity bo możemy np. powiedzieć gdzie chcemy położyć swoją kartę bądź jakie zadanie będziemy realizować. Nie wolno natomiast mówić o wartościach czy kolorach kart jakie trzymamy na ręce.

Szczegółową instrukcję znajdziecie tutaj Instrukcja


Podsumowanie

Gra należy do kategorii gier imprezowych i jako taka spełnia oczekiwania. Nie spotkałam się jednak z opinią czy recenzją, w której przedstawiana czy oceniana by była jako gra edukacyjna. A myślę, że ma ona tutaj ogromny potencjał.

Co w niej edukacyjnego zapytacie. Przede wszystkim zadania, z których około połowa to zadania matematyczne, wymagające od nas ciągłego przeliczania i kalkulowania co opłaca nam się dołożyć żeby wykonać zadanie bądź zbliżyć się do jego realizacji. Mamy tu na przykład zadania, w których musimy utworzyć z kart na stole konkretną sumę czy dobrać wartości pod względem ich własności np. parzyste. Wśród kart mamy też zadania, w których celem jest stworzenie odpowiedniego układu kolorystycznego, tu przydaje się umiejętność planowania i współpracy przy ograniczonej możliwości komunikacji. To wszystko edukacja!

karty zadań rozłożone w dwóch rzedach

Nasze wrażenia

Gra spodobała się zarówno mi, jak i dzieciom. Gramy zazwyczaj w trójkę z niespełna 7 i 8-latkiem ale myślę, że jeśli dziecko dobrze radzi sobie z matematyką to bez problemu można zagrać i z 6-latkiem. Szczególnie, że zasady są tu dość elastyczne i poziom trudności możecie sobie odpowiednio dopasować, dobierając mniejszą ilość zadań lub nawet usuwając te, które Waszym zdaniem są trudne do zrealizowania. Ponadto rodzic może "prowadzić" grę i dawać dziecku wskazówki. Zachęcam Was do eksperymentowania z zasadami w grach. Nie ma potrzeby żeby się ich za wszelką cenę trzymać ;)

Wszystko albo nic z pewnością zostanie w naszej kolekcji na dłużej. Polecamy!


wydawnictwo: Nasza Księgarnia
liczba graczy: 2-4
wiek: 8+ (zachęcam do gry z młodszymi dziećmi)
czas gry: 20 minut
Zasady: Bardzo proste




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz