Seria Escape Quest - Sam w Salem i Świat wirtualny

Seria gier książkowych Escape Quest łączy w sobie elementy powieści paragrafowej z zagadkami typu escape room, gdzie czytelnik wciela się w rolę bohatera książki a jego decyzje podejmowane w trakcie eksplorowania kolejnych stron, wpływają na rozwój fabuły. Brzmi jak przygoda, prawda?

dwie ksiażki, na jednej okładce mamy mężczyznę w wirtualnych okularach a na drugim miasteczko salem nocą

Książki są bardzo ładnie wydane, w dużym formacie, z dodatkowymi elementami, które umożliwią nam przechodzenie kolejnych etapów lektury. Muszę też pochwalić bardzo klimatyczne grafiki w jednej z części, Sam w Salem. Myślę, że to właśnie te grafiki są jednym z ważniejszych elementów, wprowadzających nas w świat przedstawiony na stronach książki i niestety odrobinę zabrakło mi tego w Wirtualnym świecie.


fragment książki na którym widać zagadkę z kołami zębatymi


Co znajdziemy w środku? 

Na samym początku warto a wręcz trzeba, zapoznać się z zasadami gry i kilkoma regułami, z których dowiemy się jak postępować z książką. Naszym zadaniem będzie rozwiązywanie zagadek, które zaprowadzą nas do kolejnych i tak aż do momentu dotarcia do końca całej przygody. W książce jednak poza zadaniami znajdziecie też całkiem ciekawą fabułę, dzięki której czytelnik lepiej może wczuć się w klimat.

zadanie z książki świat wirtualny polegające na rozszyfrowaniu zadania z kłutkami

Warto wiedzieć, że na końcu książki znajdują się podpowiedzi na wypadek, gdybyśmy utknęli gdzieś w ślepym zaułku a nawet gotowe odpowiedz, kiedy i podpowiedź nie przyniesie rezultatów.

Obie książkogry oznaczone są jako 12+ ale mam wrażenie, że Świat wirtualny jest jednak trudniejszy do przejścia. Z resztą zarówno w jednej, jak i w drugiej książce znajdziemy zadania i zagadki, które rozwiążemy bez większych problemów oraz takie, które będą nie lada wyzwaniem dla dorosłego gracza. Ponadto świat wirtualny oferuje nam trochę bardziej rozbudowaną fabułę.

Czy takie publikacje są dla każdego? Największą frajdę będą zdecydowanie miały osoby, które lubą rozwiązywać zagadki, łamigłówki, łamać szyfry i przede wszystkim, nie zniechęcają się za szybko. Bo czasem potrzeba kilku podejść, żeby poradzić sobie z przejściem jakiegoś etapu.

fragment zadania z książki sam w salem

Jako fani tego typu publikacji, mamy już za sobą kilka gier paragrafowych. Były to jednak książkogry skierowane do młodszego czytelnika i przechodziliśmy je wspólnie z dziećmi. Tym razem podjęłam się przejścia tej przygody na własną rękę i zdecydowanie brakowało mi towarzystwa kogoś, kto zauważałby rzeczy, które mi umknęły. Poza tym dużo ciekawiej jest gdy możemy z kimś podyskutować o problemie, podzielić się spostrzeżeniami. Ostatecznie, mimo że książki przeznaczone są do samodzielnego czytania/grania, ja polecam Wam przechodzenie ich w towarzystwie. 

wydawnictwo: Egmont
liczba graczy: 1 i więcej
wiek: 12+
czas gry: 3h+



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz