Gra kościana "Podejmiesz ryzyko?"

Większość gier kościanych, jakie znajdziecie na blogu ma walor edukacyjny. I w tym przypadku takowy się znajdzie ponieważ zadaniem gracza będzie między innymi zliczanie punktów i szacowanie ryzyka. Tym jednak co wyróżnia tę grę spośród innych kościanych gier matematycznych jest mechanika znana ze świata gier planszowych, zwana "push your luck". Możemy ją określić jako próbowanie swojego szczęścia. Nieodłącznie związana jest z losowością ale oferuje jednocześnie niesamowite emocje.

Do gry potrzebować będziemy pięciu kostek oraz kartki i czegoś do pisania. W rywalizacji może wziąć udział od 2-6 graczy.

Celem gry jest uzyskanie 100 punktów. Punkty to zsumowana wartość oczek na wyrzuconych kostkach. Mamy tu jednak liczbę, która nie dość, że nie daje nam punktów to jeszcze zeruje uzyskane już wcześniej wyniki ale o tym za chwilę. 


Jak gramy

W swoim ruchu gracz rzuca wszystkimi pięcioma kostkami. Jeśli na żadnej z nich nie wypadła 6 to sumuje punkty. Teraz odkłada jedną z kostek i może rzucić pozostałymi czterema. Jeśli nie wypadła 6 to dodaje punkty do wcześniejszego wyniku i rzuca ponownie, zmniejszając ilość kostek o jedną. Gracz może w sumie wykonać pięć rzutów, za każdym razem zmniejszając ilość rzucanych kostek o jedną. 

na zdjęciu sześć kostek w w kolorze fioletowym leży na białym stole

Jeśli jednak w którymś momencie wypadnie 6 to traci wszystkie uzyskane w tej rundzie punkty.

To od niego zależy jak długo będzie chciał próbować zwiększać pulę uzyskanych punktów i ile będzie w stanie zaryzykować. Po każdym bowiem rzucie gracz ma prawo powiedzieć "pas" i zapisać uzyskane do tej pory punkty. Wtedy kolej przechodzi na następnego gracza.

Jako podsumowanie zabawy warto porozmawiać z dziećmi o prawdopodobieństwie, o tym kiedy warto podjąć ryzyko a kiedy jest to już mniej opłacalne. Moje dzieci dość szybko zorientowały się, że warto ryzykować kiedy wylosowane wartości są małe i ewentualna strata nie będzie zbyt bolesna. Ale z każdym rzutem, gdy uzyskane sumy rosną, decyzja staje się coraz trudniejsza i dzieci stają przed ciężkimi wyborami. 

Gra wzbudza bardzo dużo emocji. Od tych pozytywnych, połączonych z westchnieniem ulgi kiedy pojawiają się właściwe wyniki, przez jęki zawodu gdy traci się zdobyte punkty, po euforię gdy jeden z graczy zbliża się do finałowego wyniku i ważą się losy całej gry. Polecam!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz