Jak co roku przygotowałam dzieciom kalendarz adwentowy. Tradycyjnie
już robiłam wszystko od zera więc trochę się przy tym napracowałam…ale czego się
nie robi dla dzieci 😊
W tym roku w kalendarzu nie znajdziemy standardowych zadań
typu upiecz ciasteczka czy powiedz komuś coś miłego. Tym razem postawiłam na
matematykę z lekką nutką motoryki małej.
Dzieci w kopertach znajdują karteczki z narysowanymi
bombkami.
W pierwszej kolejności bombki trzeba własnoręcznie wyciąć (tu mamy wspomnianą nutkę motoryki małej) a następnie ozdobić wedle uznania (kolorować, wyklejać papierem kolorowym, plasteliną itp) i nakleić na choinkę, która zawisła na naszej ścianie.
A teraz czas na matematykę. Każda z bombek ma na odwrocie zapisane działanie, które trzeba rozwiązać.
Wynik powie nam w jakim miejscu na
choince należy nakleić bombkę.
Wisienką na torcie są dodatkowe zadania i
łamigłówki matematyczne z motywem świątecznym, które chłopcy znajdą w
kalendarzu adwentowym każdego dnia. Okazało się, że to był strzał w dziesiątkę bo po
kilku pierwszych dniach jest szał i wciąż chcą więcej. 😊
Zadań jest w sumie 48 i nie jestem w stanie pokazać ich Wam
wszystkich w jednym wpisie dlatego podzieliłam je. Pojawią się więc w kilku
postach wraz z opisami.
Temat przewodni naszych łamigłówek to święta ale nic nie
stoi na przeszkodzie żebyście użyli zamiast choinek i prezentów np. zwierząt,
pojazdów, owoców, figur geometrycznych lub co tylko podpowie Wam wyobraźnia (a
jeszcze lepiej dzieci).
Wpis bierze udział w międzyblogowym projekcie "Matematyka na święta".
Całą listę ciekawych projektów świątecznych znajdziecie na blogu Bajdocja TUTAJ
Świetnie! Brawo dla pracowitej mamy :-) Mam nadzieję, że dzieciaki będą się cudownie bawić :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Póki co są zachwyceni i mam nadzieję, że entuzjazm nie opadnie do końca adwentu :) Będę miała motywację do powtórki w przyszłym roku :)
Usuń