Ostatnio pisałam o jednej z naszych ulubionych gier rodzinnych Wsiąść do pociągu: Europa. Jest to obowiązkowy tytuł podczas każdych świąt ponieważ z taką samą ochotą zasiadają do niej dzieci, rodzice i dziadkowie. Często jest więcej chętnych niż miejsc przy planszy :)
Najważniejsze natomiast w niej jest to, że z powodzeniem można modyfikować zasady pod możliwości graczy. Owszem, jest Wsiąść do pociągu: Pierwsza podróż czyli wersja przeznaczona dla młodszych dzieci ale jeśli mamy wersję podstawową to nie ma większego sensu kupować kolejna grę.
Wsiąść do pociągu:Europa ma niezwykle atrakcyjną oprawę graficzną, piękne karty wagonów oraz tras, ciekawe elementy i interesującą tematykę. Gwarantuję Wam, że żadne dziecko nie przejdzie obojętnie obok takiej gry ;) I tak też było u nas.
Niestety 5 latek nie był w stanie opanować w pełni zasad gry dlatego zaczęliśmy małymi kroczkami. I o tym chcę Wam dzisiaj napisać. Jak wprowadzić młodego gracza w świat gier z serii Wsiąść do pociągu.
Wariant 1 STARTER
* Zaczynamy od zapoznania się z planszą i elementami gry. Na początek gramy w otwarte karty i nie realizujemy żadnych konkretnych tras. Chodzi tutaj o poznanie zasad związanych z dobieraniem odpowiednich kart.
* Każdy z graczy losuje po 7 kart, 5 odkrytych kart układamy na środku (będzie to pula do dobierania) a reszta trafia na zakryty stos.
* W swojej turze gracz może albo dobrać dwa wagoniki (oba z tych odkrytych lub oba ze stosu lub po jednej odkrytej i ze stosu) albo wybudować trasę, używając do tego odpowiednią ilość kart we właściwym kolorze.
* Budujemy takie fragmenty tras, na jakie pozwalają posiadane karty wagonów. Zwracamy uwagę na kolory torów i przeprawy promowe ale na tym etapie pomijamy jeszcze opcję tuneli.
* Gramy do momentu aż jednemu z graczy skończą się wagoniki.
* Gramy do momentu aż jednemu z graczy skończą się wagoniki.
Wariant 2 MŁODSZY JUNIOR
* W kolejnym etapie losujemy po jednej długiej trasie.
* początek i koniec trasy zaznaczamy dworcami w kolorze gracza aby dziecku łatwiej było pamiętać, która trasę buduje. Oznaczenia są też na kartach tras ale niestety tylko orientacyjne więc jeśli dziecko jeszcze nie czyta to nie będzie w stanie dokładnie oszacować umiejscowienia początku i końca trasy.
* Gramy według zasad jak wyżej, czyli w otwarte karty i bez tuneli.
* Wygrywa gracz, który jako pierwszy wybuduje swoją trasę.
Ta opcja jest o tyle trudniejsza od poprzedniej, że nie mamy już pełnej dowolności w dobieraniu kolorów wagoników. Musimy obserwować swoją trasę i tak dobierać wagoniki aby jak najszybciej ułożyć właściwą trasę.
Wariant 3 STARSZY JUNIOR
Teraz zwiększamy już stopień trudności i wprowadzamy poważne decyzje, jakie dziecko będzie musiało podjąć na początku rozgrywki.
* Losujemy po 5 kart krótkich tras. Z nich wybieramy 3. Na tym etapie musimy pomóc dziecku podjąć decyzję.
* Ustawiamy znaczniki (może być cokolwiek np.guziki, pionki z innej gry czy klocki) na początku i końcu tras, jakie wylosowało dziecko. Teraz musi ono zdecydować, jakie trzy trasy wybierze na podstawie ich długości oraz tego czy są jakieś trasy, które się na siebie nakładają (to jest oczywiście pożądane bo wybudowanie jednego fragmentu torów automatycznie przybliża nas do ukończenia dwóch tras).
* po podjęciu decyzji usuwamy niepotrzebne znaczniki i rozpoczynamy grę jak w wariancie 2. Wciąż gramy w otwarte karty.
* Wygrywa gracz, który jako pierwszy ułoży wszystkie swoje trasy.
Wariant 4 JUNIOR ZAAWANSOWANY
* Wciąż gramy w otwarte karty
* Rozpoczynamy jak wyżej ale po ukończeniu wszystkich 3 tras (lub nawet w trakcie ich budowania) możemy się zdecydować na dobranie kolejnej trasy.
* Dobieramy po 3 trasy i decydujemy ile z nich sobie zostawimy.
* Gramy tak długo aż jednemu z zawodników skończą się wagoniki.
* Za każda ukończoną trasę dostajemy 1 punkt. Wygrywa osoba, która uzbiera ich najwięcej. Można mieć jedną nieukończoną trasę, która nie punktuje ujemnie. Za każdą kolejną dostajemy -1 punkt.
* Wprowadzamy do gry tunele.
Kolejny i zarazem ostatni etap JUNIOR EKSPERT to już gra w zakryte karty i standardowa rozgrywka. Możemy jednak pokusić się o wprowadzenie opcji gry z zakrytymi kartami na którymś z wcześniejszych etapów, jeśli widzimy że dziecko bardzo dobrze sobie radzi bez naszej większej pomocy.
Najważniejsze żeby odpowiednio dopasować poziom do umiejętności i możliwości dziecka. Rzucenie na głęboką wodę może skutkować frustracją i zniechęceniem do podejmowania kolejnych prób a to jest najgorsze co moglibyśmy zrobić :)
Wiele razy słyszałam / czytałam o tej grze, a wciąż nie było okazji zagrać....
OdpowiedzUsuńJest idealna do gry w rodzinnym gronie, lekka i przyjemna a jak się gra do 3 osób to praktycznie nie ma negatywnej interakcji. Przy 5 osobach robi się tłoczno i dużo się dzieje, wtedy fajnie się gra w gronie dorosłych. U nas w święta to jest zawsze najbardziej rozchwytywana gra, często jest więcej chętnych niż miejsc przy planszy :)
Usuńwidzę, że (intuicyjnie?) wprowadzaliśmy podobne modyfikacje reguł w grze z Jankiem
OdpowiedzUsuńa jeszcze wcześniej, po prostu się nią bawił (na przykład tak: http://mamajanka.blogspot.com/2015/02/wsiasc-do-pociagu-europa-ulubiona-gra.html)
nadal jest jedną z naszych ulubionych :)
Ale fajne zabawy! Za jakiś czas pewnie 1,5 roczniak będzie chciał dołączyć to chętnie skorzystamy :) Ta gra daje dużo możliwości zmian zasad tak żeby nadal móc realizować główne cele, to jest w niej naprawdę rewelacyjne!
UsuńNasza ulubiona, warto zaczynać przygodę z graniem od takich gier:)
OdpowiedzUsuń